Metal Tech to rodzina
Cieszę się, że zaciekawiłem Ciebie tematem mojej firmy. Że postanowiłeś tutaj zajrzeć, poświęcić swój czas i dowiedzieć się czegoś więcej o Metal-Techu.
Cofnijmy się zatem do roku 1992. Wtedy to mój ojciec, Wiesław Wawrzyszko wrócił z Kanady. Szczyt przemian w Polsce- denominacja, gwałtowne przekształcenia ustrojowe, wielu ludzi bez pracy. Wypisz, wymaluj krajobraz Polski lat 90. Tak samo jak w czasach PRL-u, trzeba było być elastycznym, żeby mieć coś więcej w lodówce, niż podstawowe artykuły do życia.
Mój ojciec wrócił do kraju z pewną wizją na Budzistowo. Chciał, żeby to miejsce w którym się teraz znajdujemy, kojarzyło się z budowlanką. Zakasał rękawy i postawił na własną działalność. Włożył dużo pracy w to, aby przekształcić stare chlewnie w magazyny budowlane i salon płytek ceramicznych. W miejscu, które teraz jest dojazdem do budynków, było błoto, a pomiędzy tym wszystkim, koryta dla świń. Przy dobrze sprzyjających warunkach pogodowych, można było usłyszeć piosenki pogrzebowe śpiewane na cmentarzu. Uwierz mi...znam je chyba na pamięć.
Ogrom pracy i pieniędzy sprawił, że to miejsce wygląda teraz tak jak wygląda. W dalszym ciągu są modernizowane hale, jest kilka firm około budowlanych w jednym miejscu oraz utwardzony plac ze sznytem historii. Pręty zalane betonem przypominają, co w tym miejscu kiedyś się znajdowało.
Od roku 1995 firma ojca stale ewoluowała. Najpierw była to firma typowo budowlana i handlowało się wszystkim co akurat było dostępne w tej dziedzinie. Z czasem firma ojca coraz bardziej zaczęła się ukierunkowywać. Tym azymutem, do którego dążył ojciec, były płytki. Ściągaliśmy je z całej Polski. Tam gdzie pojawiły się płytki do odkupienia, tam pojawiliśmy się by je zdobyć. Wraz z upływem czasu zaczęliśmy być również importerem płytek od renomowanych producentów z Włochy czy Hiszpani. W międzyczasie pojawiła się na horyzoncie możliwość handlowania blachą, z której skorzystaliśmy. Ojciec postanowił się skoncentrować właśnie na tych dwóch dziedzinach- płytki i blachy na dach oraz inne obróbki metalowe.
Kiedy skończyłem szkołę, naturalnym krokiem było podjęcie pracy u ojca. Byłem sprzedawcą płytek, kierowcą, magazynierem, sprzedawcą blach, zajmowałem się przeróbkami z metalu i zacząłem je montować, aż w końcu zacząłem pokrywać całe dachy blachodachówką, papą czy dachówką. Jednym słowem znam tą firmę od podszewki.
Kiedy mój ojciec zmarł w 2013 roku, nie wahałem się ani chwili i przejąłem stery w zarządzaniu. Choć firma nie znajdowała się w najlepszej kondycji finansowej, nie mogłem pozwolić, aby firma tworzona przez mojego ojca, od tak zniknęła z mapy Budzistowa. Choć od kilku lat nasze drogi zawodowe szły osobno, nie mogłem pozwolić, aby jego wizja zniknęła wraz z nim.
Dzisiaj firma Metal-Tech to rodzina. To wizja Wiesława Wawrzyszki połączona z moją, która jest rozpoznawalna na rynku lokalnym. To ludzie, którzy codziennie pracują na Waszą satysfakcję i zadowolenie. To fachowcy, którzy potrafią doradzić i wykonać swoją pracę najlepiej jak tylko potrafią. To adres, który za każdym razem powinien Wam się ustawić w wyszukiwarce Google, kiedy pomyślicie o płytkach, czy pokryciach dachowych. Niezmiennie od ponad 20 lat w jednym miejscu. Wstąp do nas na Kołobrzeską 18 w Budzistowie, albo przekaż znajomemu nasz adres. Czekamy na Was zawsze od poniedziałku do soboty, by wybrać dla Was najlepszą ofertę :)